Strona główna > O nas > W mediach

Bookmark and Share

Zawróćmy wrony z Wrońskiej

anna Dąbrowska (2014-09-26)

Uchodźcy też chcą budżetu obywatelskiego. Na dziurawą drogę

Mieszkańcy ośrodka dla uchodźców z ul. Wrońskiej chcą by miasto wyremontowało dziurawą ulicę. Wspierają ich okoliczni mieszkańcy

Do poniedziałku (30 czerwca) mieszkańcy Lublina mogą zgłaszać swoje propozycje do budżetu obywatelskiego. To wydzielona część budżetu miasta - w 2015 r. wynieść ma 10 mln zł.

O tym, na co wydać te pieniądze, po raz pierwszy decydować będą sami mieszkańcy. Realizacja projektów zacznie się w styczniu. Do tej pory do ratusza wpłynęło ponad 50 wniosków. Wśród nich jest też przygotowany przez mieszkańców Ośrodka dla Cudzoziemców z ul. Wrońskiej. Mieszka w nim 140 uchodźców.

Tam "wrony zawracają". Ale tak nie musi być

"Ulica Wrońska to miejsce kojarzące się mieszkańcom Lublina ze zdegradowaną częścią miasta - napisali we wniosku. - Mieszczą się tu budynki socjalne, Ośrodek dla Cudzoziemców, oraz kilka bloków spółdzielczych. Obok znajduje się Szkoła Podstawowa nr 31. Często mówi się, że tu "wrony zawracają". Jednak tak wcale być nie musi. To wbrew pozorom miejsce wydarzeń artystycznych i społecznych. Jednak infrastruktura drogowa wymaga zdecydowanej poprawy."

Chodzi o ok. 150 metrowy odcinek drogi. Zbudowany z płyt żelbetonowych roi się od dziur, w fatalnym stanie jest też chodnik. - Dzieci chodzą tędy do szkoły, tą drogą dwa razy dziennie jeździ też gimbus, problemy z dojazdem mają karetki - opowiada Adam Makaev z ośrodka. - Najgorzej jest zimą. Drogą prawie nie da się jechać.

Makaev zbierał wśród mieszkańców Bronowic podpisy za poparciem projektu remontu. Prawo mówi, że musi być ich co najmniej 20. Podpisało się 40 osób.

- Nie było żadnego problemu - opowiada. - Podpisywali się bardzo chętnie choć zaznaczałem, że nie ma gwarancji, że remont uda się wywalczyć. Pomysł bardzo im się podobał. Dogadaliśmy się bardzo szybko. Tym bardziej, że na tej ulicy wszyscy mnie znają - tłumaczy Makaev.

Chcą też latarni i koszy na śmieci

Adam Makaev mieszka w Polsce od 2005 r. Jak mówi, był w Gwardii Narodowej Dżochara Dudajewa, pierwszego prezydenta niepodległej Czeczenii. Przy ul. Wrońskiej mieszka wraz z rodziną, chce zostać w Polsce.

Pomysł zgłoszenia swojej propozycji do budżetu obywatelskiego podsunęła uchodźcom Anna Dąbrowska ze stowarzyszenia Homo Faber.

- Chodzi o to by uchodźcy poczuli też, że są gospodarzami tego terenu - podkreśla Dąbrowska. - Opowiedziałam im o idei budżetu a oni zaproponowali drogę. To ważne by zaczęli też stanowić o sobie, o miejscu w którym mieszkają, by integrowali się z lokalną społecznością. Poza tym choć są w Lublinie od lat, w świadomości władz jakby ich nie było. Nikt nie pomyślał by ulotki o budżecie obywatelskim przygotować też w języku rosyjskim i ukraińskim. A mieszkańców Lublina, którzy posługują się nimi jest co najmniej półtora tysiąca.

Projekt dotyczący remontu drogi obejmuje też instalacje latarni, koszy na śmieci i progu zwalniającego. Koszt to ok. 80 tys. zł. Wniosek trafił do Biura Obsługi Mieszkańców w piątek.

Pod koniec sierpnia ratusz przedstawi listę projektów które przejdą weryfikację formalno - prawną. Od 24 września do 7 października mieszkańcy Lublina będą głosować nad wybranymi projektami.



Paweł P. Reszka
Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin,