Strona główna > Warto poczytać > Archiwum Opornika > Numer 35 (8/2008)

Bookmark and Share

300 MKW

Grupa Bzik (2008-09-04)

Dziewczyny z grupy Bzik z Bielska Podlaskiego.
Fot. Anna Dąbrowska
Więcej fotek w galerii
Dominika Łapciew, Agnieszka Stepaniuk, Angelika Wińska, Ula Wińska i Ania Zachawska z Grupy Bzik (Bielskiego Zespołu Inicjatyw Twórczych) opowiadają o swoich działaniach.

Byliśmy młodzieżą, która nie miała zielonego pojęcia, jak się za to zabrać. Wiedzieliśmy tylko, że jest Unia Europejska, są jakieś projekty, Młodzież w Działaniu, która przeznacza pieniądze na projekty dla młodzieży, ale w zasadzie nie wiedzieliśmy, jak to napisać. Ewa uczyła się w gimnazjum numer 1 i właśnie ona jako pierwsza poznała Teremiski, przyjeżdżała do pani Danuty Kuroń. W styczniu nawiązała z nią ponowny kontakt i przyjechałyśmy w ferie z naszymi pomysłami. Pani Danusia i Kasia Winiarska pomogły nam poukładać myśli, wdrożyły nas w temat wielokulturowości, jeździliśmy do Tykocina. Innego razu Teremiski przyjechały do nas, do Studziwód. I właśnie tak poznawaliśmy wielokulturowość na Podlasiu. Naszym pomysłem było, żeby zrobić spektakl, ale nie wiedzieliśmy, jak się za to zabrać, więc nam to nie wyszło.

Strona 7
Więcej fotek w galerii

Bardzo trudno jest zebrać młodzież, bo jest bardzo niechętna. Kiedy robiliśmy spotkania, przychodziło na nie pięć osób a nie dwanaście. W efekcie wyszła nam ściana graffiti. W Bielsku mamy park, w którym było mniej więcej 300 m kwadratowych do wykorzystania. Dawniej dzieci dostały farbki i mogły sobie malować na tej ścianie co chciały: słoneczka, kwiatki, ratusz, a potem zmieniło to się w "ścianę płaczu", bo wszyscy wypisywali tam swoje bóle, typu: "Natalia, kocham cię". Stwierdziłyśmy, że to strasznie oszpeca nasz park, który jest niedawno odnowiony i warto byłoby zrobić tam coś konkretnego.


Oprac. Diana Czarnecka, OG



Komentarze

Aby dodać komentarz pod własnym nazwiskiem musisz się zalogować, lub napisać pod tymczasowym nickiem (wymaga aktywacji)

Nick:Komentarz:
Brak komentarzy