Bookmark and Share

Piotr Choroś (2008-12-03)

Jako soba związana od lat z ideą praw człowieka nie mogę tego przemilczeć. Dziś rano w mediach znalazłem informację, że państwo Watykan, czyli emanacja w stosunkach międzynarodowych kościoła rzymsko - katolickiego, jest przeciwny rezolucji Organizacji Narodów Zjednoczonych wzywającej do zniesienia kar za homoseksualizm. Rezolucja oczywiście skierowana jest do państw typu Iran gdzie homoseksualizm jest karany. Watykan i kościół rzymsko - katolicki w tej sprawie stają ramię w ramię z fundamentalizmami wszelkiej maści. No coż, może nie powinno mnie interesować co dzieje się w instytucji religijnej do której nie należę, ale biorąc pod uwagę wpływ tej instytucji na moje życie codzienne i na postawy i opinie osób z którymi dziele przestrzeń i czas życia nie zamierzam milczeć. Dla mnie słowa kościoła odnoszące się do miłości bliźniego nabierają nowego znaczenia. Jasno widać kto dla purpuratów jest bliski a kogo można wychłostać. Nie zamierzam silić się na obiektywizm i dzielenie włosa na czworo w tej kwesti. Na 100 % każdy członek i każda członkini kościoła rzymsko - katolickiego zna osobę homoseksualną. Zastanówcie się czy instytucja głosząca miłość bliźniego nie powina nawoływać do zaprzestania karania ludzi z powodu cechy na którą te osoby nie mają wpływu.
Nie będę dawał linków do artykułów na ten temat. Każdy i każda z was znajdzie w sieci informacje bardzo szybko. Informacje oczywiście z różnych punktów widzenia. Zachęcam do skonfrontowania ich.


Komentarze
Aby dodać komentarz pod własnym nazwiskiem musisz się zalogować, lub napisać pod tymczasowym nickiem (wymaga aktywacji)

Nick:Komentarz:
Brak komentarzy