Strona główna > Aktualności > Archiwum > 2013
"Każdy, kto posiada jako taką empatię wobec świata, kto rozgląda się wokół siebie, kto zadaje pytania, jest potencjalnym reportażystą."
Dlatego do 31 maja szukamy aktywnych osób, które pochodzą z województw: małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego! Zapraszamy do wzięcia udziału w bezpłatnych warsztatach obywatelsko-filmowych! Projekt OBYWATELE NA HORYZONCIE to kurs tworzenia reportażu filmowego okraszony dawką obywatelskiej wiedzy! Weź udział w 5 szkoleniach w Warszawie, poznaj osoby, które tak samo, jak Ciebie interesują lokalne sprawy, naucz się tworzyć reportaż filmowy i ZMIEŃ COŚ W SWOJEJ SPOŁECZNOŚCI! Na zakończenie wszystkie reportaże zostaną wyświetlone w kinie Muranów Warszawie.
Zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą, o PRZEKAZANIE TEGO OGŁOSZENIA POTENCJALNIE ZAINTERESOWANYM.. Tylko dzięki współpracy z lokalnymi instytucjami, mediami i organizacjami możemy poinformować potencjalnie zainteresowanych o tej edukacyjnej możliwości. WARSZTATY SĄ BEZPŁATNE, rekrutacja trwa do 24 maja, a liczba miejsc jest ograniczona.
Zapraszam na stronę: www.nhef.pl/obywatelenahoryzoncie
oraz na profil FB: Obywatele na horyzoncie: www.facebook.com/ObywateleNaHoryzoncie
***
Na zachętę kilka słów od ekspertów, z którymi spotkają się uczestnicy zajęć:
MAŁGORZATA WALCZAK (reporterka telewizyjna):
Reportażem telewizyjnym zaczęłam zajmować się w redakcji programu "Prosto z Polski" TVN24. Wcześniej pracowałam w serwisach informacyjnych. To była zupełnie inna bajka. Newsa trzeba przedstawić bardzo zwięźle, nie ma czasu na zbyt wiele emocji, na zabawę obrazem i dźwiękiem. Reportaż otworzył kolejny rozdział w moim życiu. To było wyzwanie. Poznałam wielu ciekawych ludzi i wiele historii niekiedy trudnych i wzruszających. Niektórych moich bohaterów nigdy nie zapomnę, są też tacy, z którymi cały czas mam kontakt.
Reportaż pokazuje świat takim, jakim on jest w sposób bezpośredni. Kamera przenosi rzeczywistość na ekran tworząc relację, a reporter staje się obserwatorem, uczestnikiem i niejednokrotnie detektywem. Dokument pozwala natomiast na większą swobodę a jego forma pozwala bardzo często na bardzo głęboką analizę tematu.
Czy każdy może stworzyć reportaż? Oczywiście, przede wszystkim liczy się pasja i pomysł.
Chciałabym pokazać uczestnikom, jak przygotować się do realizacji tematu, jak radzić sobie z problemami, które mogą wystąpić przy tworzeniu reportażu oraz jak myśleć "obrazem" i "dźwiękiem".
JAROSŁAW WSZĘDYBYŁ (dokumentalista):
Filmem zajmuję się od – nie pamiętam od kiedy, ale od dawna.
Bo to jest taka droga, że jak raz się na nią wejdzie i jak raz połknie się bakcyla, to już najczęściej no way. Nie ma odwrotu.Krótko mówiąc - pasja. Dość szczególna, bo dająca możliwość tego, żeby żyć nie tylko swoim życiem, ale tez życiem bohaterów, ludzi wkoło. Pasja, która pozwala ci ciągle zadawać pytania ciągle szukać na nie odpowiedzi.
Kiedy się zastanawiam, co innego mógłbym w życiu robić, przychodzi mi na myśl wiele zawodów, bo interesuje mnie mnóstwo rzeczy. I pewnie właśnie dlatego zajmuję się jedną – filmem:)
Dziś granice między gatunkami coraz bardziej się zacierają. Ewoluuje reportaż, ewoluuje dokument. Wszystko staje się coraz bardziej interdyscyplinarne. Ale myślę, że najogólniejsza różnica polega na tym, że dokument jest subiektywnym, coraz częściej kreacyjnym, spojrzeniem na jakiś temat, sprawę, ludzi. Nie jest jego celem zmienianie świata, rozwiązywanie problemów. Celem dokumentu, tak jak i filmu w ogóle, jest próba uchwycenia głębszej prawdy i głębszych zjawisk poprzez opowieść o konkretnej sytuacji i konkretnych bohaterach.Reportaż był i w przeważającej mierze nadal jest formą w, której przede wszystkim liczy się zwrócenie uwagi na dany, konkretny problem. Na tę sprawę, która jest owego reportażu tematem. Jest środkiem, który może, a nawet powinien dawać początek próbie rozwiązania podejmowanego problemu. Poprzez swoją filmową formę jest doskonałym narzędziem do takich działań w dzisiejszym świecie w, którym tak mocno jesteśmy wszyscy nastawienie na kulturę obrazkową.
Z kolei tym, co jest wspólne dla dokumentu i reportażu i w obu wypadkach jest najważniejsze, są emocje. Dobry reportaż i dobry dokument powinny wywoływać w ludziach emocje.
Każdy, kto posiada jako taką empatię wobec świata, kto rozgląda się wokół siebie, kto zadaje pytania jest potencjalnym reportażystą.
Moje filmy m.in.: „Jaguary chodzą po ulicach” czy „Zabawy z czasem”, można było oglądać na spotkaniach autorskich i festiwalach filmowych (m.in. „Człowiek w zagrożeniu” w Łodzi, „Lato Filmów” Warszawa, GdanskDocFilm Gdańsk, Off Cinema Poznań itp.). Byłem też II reżyserem wielokrotnie nagradzanego filmu krótkometrażowego Bartosza Warwasa „MC. Człowiek z winylu”. Współpracowałem także z Leszkiem Dawidem przy filmach „Ki” i „Jesteś bogiem”.
Komentarze
Chcesz coś zmienić? Zgłoś się na kurs internetowo-stacjonarny Obywatele na Horyzoncie
Kinga Kulik (2013-05-14)"Każdy, kto posiada jako taką empatię wobec świata, kto rozgląda się wokół siebie, kto zadaje pytania, jest potencjalnym reportażystą."
Dlatego do 31 maja szukamy aktywnych osób, które pochodzą z województw: małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego! Zapraszamy do wzięcia udziału w bezpłatnych warsztatach obywatelsko-filmowych! Projekt OBYWATELE NA HORYZONCIE to kurs tworzenia reportażu filmowego okraszony dawką obywatelskiej wiedzy! Weź udział w 5 szkoleniach w Warszawie, poznaj osoby, które tak samo, jak Ciebie interesują lokalne sprawy, naucz się tworzyć reportaż filmowy i ZMIEŃ COŚ W SWOJEJ SPOŁECZNOŚCI! Na zakończenie wszystkie reportaże zostaną wyświetlone w kinie Muranów Warszawie.
Zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą, o PRZEKAZANIE TEGO OGŁOSZENIA POTENCJALNIE ZAINTERESOWANYM.. Tylko dzięki współpracy z lokalnymi instytucjami, mediami i organizacjami możemy poinformować potencjalnie zainteresowanych o tej edukacyjnej możliwości. WARSZTATY SĄ BEZPŁATNE, rekrutacja trwa do 24 maja, a liczba miejsc jest ograniczona.
Zapraszam na stronę: www.nhef.pl/obywatelenahoryzoncie
oraz na profil FB: Obywatele na horyzoncie: www.facebook.com/ObywateleNaHoryzoncie
Zobacz także
Rekrutacja do projektu "Obywatele na horyzoncie" (Aktualności)
Obywatele na horyzoncie (Projekty)
Przedłużenie rekrutacji Obywatele na horyzoncie (Aktualności)
Rekrutacja do projektu "Obywatele na horyzoncie" (Aktualności)
Obywatele na horyzoncie (Projekty)
Przedłużenie rekrutacji Obywatele na horyzoncie (Aktualności)
***
Na zachętę kilka słów od ekspertów, z którymi spotkają się uczestnicy zajęć:
MAŁGORZATA WALCZAK (reporterka telewizyjna):
Reportażem telewizyjnym zaczęłam zajmować się w redakcji programu "Prosto z Polski" TVN24. Wcześniej pracowałam w serwisach informacyjnych. To była zupełnie inna bajka. Newsa trzeba przedstawić bardzo zwięźle, nie ma czasu na zbyt wiele emocji, na zabawę obrazem i dźwiękiem. Reportaż otworzył kolejny rozdział w moim życiu. To było wyzwanie. Poznałam wielu ciekawych ludzi i wiele historii niekiedy trudnych i wzruszających. Niektórych moich bohaterów nigdy nie zapomnę, są też tacy, z którymi cały czas mam kontakt.
Reportaż pokazuje świat takim, jakim on jest w sposób bezpośredni. Kamera przenosi rzeczywistość na ekran tworząc relację, a reporter staje się obserwatorem, uczestnikiem i niejednokrotnie detektywem. Dokument pozwala natomiast na większą swobodę a jego forma pozwala bardzo często na bardzo głęboką analizę tematu.
Czy każdy może stworzyć reportaż? Oczywiście, przede wszystkim liczy się pasja i pomysł.
Chciałabym pokazać uczestnikom, jak przygotować się do realizacji tematu, jak radzić sobie z problemami, które mogą wystąpić przy tworzeniu reportażu oraz jak myśleć "obrazem" i "dźwiękiem".
JAROSŁAW WSZĘDYBYŁ (dokumentalista):
Filmem zajmuję się od – nie pamiętam od kiedy, ale od dawna.
Bo to jest taka droga, że jak raz się na nią wejdzie i jak raz połknie się bakcyla, to już najczęściej no way. Nie ma odwrotu.Krótko mówiąc - pasja. Dość szczególna, bo dająca możliwość tego, żeby żyć nie tylko swoim życiem, ale tez życiem bohaterów, ludzi wkoło. Pasja, która pozwala ci ciągle zadawać pytania ciągle szukać na nie odpowiedzi.
Kiedy się zastanawiam, co innego mógłbym w życiu robić, przychodzi mi na myśl wiele zawodów, bo interesuje mnie mnóstwo rzeczy. I pewnie właśnie dlatego zajmuję się jedną – filmem:)
Dziś granice między gatunkami coraz bardziej się zacierają. Ewoluuje reportaż, ewoluuje dokument. Wszystko staje się coraz bardziej interdyscyplinarne. Ale myślę, że najogólniejsza różnica polega na tym, że dokument jest subiektywnym, coraz częściej kreacyjnym, spojrzeniem na jakiś temat, sprawę, ludzi. Nie jest jego celem zmienianie świata, rozwiązywanie problemów. Celem dokumentu, tak jak i filmu w ogóle, jest próba uchwycenia głębszej prawdy i głębszych zjawisk poprzez opowieść o konkretnej sytuacji i konkretnych bohaterach.Reportaż był i w przeważającej mierze nadal jest formą w, której przede wszystkim liczy się zwrócenie uwagi na dany, konkretny problem. Na tę sprawę, która jest owego reportażu tematem. Jest środkiem, który może, a nawet powinien dawać początek próbie rozwiązania podejmowanego problemu. Poprzez swoją filmową formę jest doskonałym narzędziem do takich działań w dzisiejszym świecie w, którym tak mocno jesteśmy wszyscy nastawienie na kulturę obrazkową.
Z kolei tym, co jest wspólne dla dokumentu i reportażu i w obu wypadkach jest najważniejsze, są emocje. Dobry reportaż i dobry dokument powinny wywoływać w ludziach emocje.
Każdy, kto posiada jako taką empatię wobec świata, kto rozgląda się wokół siebie, kto zadaje pytania jest potencjalnym reportażystą.
Moje filmy m.in.: „Jaguary chodzą po ulicach” czy „Zabawy z czasem”, można było oglądać na spotkaniach autorskich i festiwalach filmowych (m.in. „Człowiek w zagrożeniu” w Łodzi, „Lato Filmów” Warszawa, GdanskDocFilm Gdańsk, Off Cinema Poznań itp.). Byłem też II reżyserem wielokrotnie nagradzanego filmu krótkometrażowego Bartosza Warwasa „MC. Człowiek z winylu”. Współpracowałem także z Leszkiem Dawidem przy filmach „Ki” i „Jesteś bogiem”.
Komentarze
- Brak komentarzy