Strona główna > Warto poczytać > Archiwum Opornika > Numer 30 (3/2008)
Kiedy kobieta mówi „nie”, myśli „tak” - słyszę od trzy razy starszego ode mnie mężczyzny, gdy proponuje mi seks. Wkurzam się. Postanawiam sobie nie rozmawiać z ludźmi o przerażająco ciasnych horyzontach. Wracam do domu. Moja babcia w jakiejś głupiej potyczce słownej bez znaczenia tłumaczy mi: kiedy kobieta mówi „nie”, myśli „tak”. To tylko jeden dzień, a przecież tą opinię słyszę bardzo często.
Ludzie komplikują sobie życie, tak. Ich sprawa. Ale dlaczego zakładają, że wszyscy inni też są zakłamani i obłudni (inna wersja: nieśmiali lub kokieteryjni)? Chcę tylko powiedzieć coś niewiarygodnie zaskakującego: KIEDY KOBIETA MÓWI „NIE”, OZNACZA TO „NIE”.
Komentarze
NIE
Katarzyna Dybżyńska (2008-03-20)Kiedy kobieta mówi „nie”, myśli „tak” - słyszę od trzy razy starszego ode mnie mężczyzny, gdy proponuje mi seks. Wkurzam się. Postanawiam sobie nie rozmawiać z ludźmi o przerażająco ciasnych horyzontach. Wracam do domu. Moja babcia w jakiejś głupiej potyczce słownej bez znaczenia tłumaczy mi: kiedy kobieta mówi „nie”, myśli „tak”. To tylko jeden dzień, a przecież tą opinię słyszę bardzo często.
Ludzie komplikują sobie życie, tak. Ich sprawa. Ale dlaczego zakładają, że wszyscy inni też są zakłamani i obłudni (inna wersja: nieśmiali lub kokieteryjni)? Chcę tylko powiedzieć coś niewiarygodnie zaskakującego: KIEDY KOBIETA MÓWI „NIE”, OZNACZA TO „NIE”.
Komentarze
- Brak komentarzy