W grudniu 2018 r. otrzymaliśmy z rąk rektora Stanisława Michałowskiego medal 25-lecia Wydziału Politologii UMCS za wieloletnią współpracę. Potwierdzamy: wyrośliśmy z tego Wydziału, zwłaszcza z Zakładu Praw Człowieka, przez lata kierowanego przez prof. Zbigniewa Hołdę. Jego myślenie o prawach człowieka, proste i bezkompromisowe wskazuje nam, że w takich sytuacjach jak obecna nie powinniśmy milczeć. Dlatego stanowczo protestujemy przeciw decyzji Senatu UMCS, który przyznał Medal Amicis Universitatis Mariae Curie-Skłodowska Wojewodzie lubelskiemu dr. hab. Przemysławowi Czarnkowi.

Honorowanie przez największy lubelski uniwersytet człowieka znanego ze skrajnych, urągających współczesnej wiedzy, poglądów, nie licuje z powagą poważnej, publicznej uczelni. Jego postawa moralna: szowinistyczne, ksenofobiczne, homofobiczne i mizoginiczne wypowiedzi także nie powinny znajdować wsparcia instytucji, której patronką jest kobieta, która znalazła swój dom w innym kraju. Gdyby trafiła do miejsca zarządzanego przez odpowiednika Czarnka, nie było by mowy ani o podwójnym Noblu, ani w ogóle o jakiejkolwiek karierze w nowej ojczyźnie. Zgodnie z poglądami niechlubnego laureata - Maria Skłodowska powinna zostać w domu i rodzić dzieci.
 

W tej zawstydzającej UMCS decyzji cieszy jedynie to, że znalazło się grono osób, także spośród tych zasiadających w Senacie, które nie poparły tej nominacji. Cieszy także każdy głos sprzeciwu płynącego ze strony naukowców/czyń, pracownic/ków, studentek/ów UMCS. Uczelnia nie jest prywatnym folwarkiem ani Senatu, ani Rektora Michałowskiego. Uniwersytet to społeczność akademicka, także studenci cudzoziemcy, którzy mogą być dotknięci tego typu wypowiedziami, bo wybrali polską uczelnię, także z tego powodu, że Polska jest w UE więc respektuje wartości praw człowieka i godność każdej osoby.

 

Stowarzyszenie Homo Faber