Strona główna > Aktualności > Aktualności

Bookmark and Share

Podpisujemy apel Lubelski do Lubelskiego Kuratorium Oświaty

(2021-02-01)

Fundacja Wspierania Kultury i Języka Kraków                                                                                            26 stycznia 2021 r.
30-830 Kraków, ul. Nad Potokiem 20                 
Polskiego im. M. Reja

 

Szanowna Pani
Teresa Misiuk

Lubelski Kurator Oświaty

Dotyczy: zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Bezwoli na mocy uchwały XXV/141/2021 Rady Gminy Wohyń z 18 stycznia 2021 r.


Szanowna Pani Kurator,

przekazujemy na Pani ręce nasz sprzeciw wobec zamiaru likwidacji małej, wiejskiej szkoły w Bezwoli. Decyzja Rady Gminy Wohyń z 18 stycznia 2021 wzbudziła nasze zdziwienie – większość osób, organizacji i instytucji podpisanych pod pismem zna i docenia Szkołę Podstawową w Bezwoli, choć dzieli nas od niej wiele kilometrów i doświadczeń. Z perspektywy Krakowa Bezwola jest jasnym punktem na edukacyjnej mapie Polski – szkołą, która jako jedna z pierwszych w Polsce stanęła przez wyzwaniami edukacji wielokulturowej w wielojęzycznym środowisku szkolnym i która poradziła sobie z tym wzorcowo. Dowodzą tego nie tylko wyniki uzyskiwane na egzaminach przez ósmoklasistów, wśród których są także uczniowie cudzoziemscy, ale również wyniki badań naukowych przeprowadzonych w Szkole w ramach europejskich projektów „MiCreate” i „Child-Up”. Zwracając się do Pani z tym obszernym pismem mamy nadzieję, że zaopiniuje Pani negatywnie zamiar podjęty przez Radę Gminy Wohyń. Liczą na to nie tylko podpisane pod listem osoby, organizacje i instytucje, ale przede wszystkim mieszkańcy gminy, uczniowie i nauczyciele tej wyjątkowej Szkoły.
Skalę poparcia dla naszego sprzeciwu obrazuje liczba złożonych pod nim podpisów elektronicznych – wszystkie dostępne tutaj:
https://www.petycjeonline.com/ratujmy_szkole_w_bezwoli?fbclid=IwAR0H1FizrBQ12-7K0nqUp5HxVVbAcxuSSYEU-kGMMB19RLQDH00Iw833SaM

Urszula Majcher-Legawiec

Prezes Zarządu Fundacji




Głos w sprawie małej wielkiej szkoły w Bezwoli

Narodowością dzieci jest dzieciństwo.
Uczniowie ze szkoły w Bezwoli zyskują dzięki kolegom z Czeczenii
Tytuł artykułu na temat Szkoły Podstawowej w Bezwoli opublikowanego 20 czerwca 2020 roku w Dzienniki Wschodnim [https://www.dziennikwschodni.pl/magazyn/narodowoscia-dzieci-jest-dziecinstwo,n,1000268645.html]
Kwestia skali
18 stycznia to dzień wielu ważnych wydarzeń w historii Polski i świata. Wikipedia podaje ich kilkadziesiąt, jeśli nie więcej. Dzięki tej liście mamy szansę zachować pamięć o tych wydarzeniach. A więc na przykład, że:
− w 1919 roku założono Polski Czerwony Krzyż, którego misją jest zapobieganie ludzkim cierpieniom i łagodzenie ich skutków oraz ochrona ludzkiej godności, bez jakiejkolwiek dyskryminacji na tle narodowości, rasy, płci, przekonań religijnych lub politycznych;
− w 1934 polska wyprawa dokonała pierwszego wejścia na szczyt Mecedario (6729 m) w argentyńskich Andach Środkowych.
To w Polsce. A w świecie?
− w 1969 roku radziecki kosmonauta Boris Wołynow stracił kilka zębów w wyniku twardego lądowania kapsuły statku Sojuz 5;
− w 1915 toku Japonia potajemnie przekazała Chinom listę 21 żądań, które zmierzały do stworzenia tam japońskiego protektoratu;
− w 1989 język estoński został ponownie językiem państwowym Estonii;
− w 2007 nad Europą przeszedł huragan Kyrill, jeden z najsilniejszych, jakie nawiedziły ten kontynent.
Wikipedia wymienia wydarzenia ważne w skali naszego kraju i całego świata. W Wikipedii nigdy nie znajdziemy wzmianki o uchwale XXV/141/2021 Rady Gminy Wohyń z 18 stycznia 2021 w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Bezwoli. Ten dokument nie zmieni biegu spraw ani w Polsce, ani tym bardziej w świecie. Ale może być kamieniem milowym w biografii kilkudziesięciu uczniów i kilkunastu nauczycieli związanych ze Szkołą Podstawową w Bezwoli.

Dlaczego upominamy się o Bezwolę?

Najlepsze praktyki edukacyjne nie zawsze rodzą się wielkich miastach, wykształconych umysłach akademików czy na korytarzach mądrych instytucji edukacyjnych. Często rodzą się one w małych, zintegrowanych społecznościach wiejskich, które posiadają wszelkie przymioty aby taką praktykę zbudować. Dzieje się tak dzięki skumulowaniu doświadczenia nauczycieli, ich wiedzy i intuicji, która ulega przetworzeniu w specyficznym środowisku społecznym małej szkoły wiejskiej, otwartej na kontakt z Innym - dzieckiem z ośrodka dla uchodźców. To jest właśnie przypadek Bezwoli. Szkoła ta przez kilkanaście lat funkcjonowania ośrodka recepcyjnego dla cudzoziemców wypracowała unikalne programy włączania tych dzieci do środowiska edukacyjnego i wychowawczego, bez strat, a wręcz przeciwnie z licznymi korzyściami dla dzieci lokalnych. Ciepło, indywidualne podejście, entuzjazm i wysoki poziom nauczania to cechy, które stworzyły tą wzorcową placówkę. Placówkę, której pracę docenili naukowcy w dwóch projektach badawczych, finansowanych przez Komisję Europejską w ramach programu badań i innowacji Horyzont 2020 - programu, który ma budować przyszłościowe ramy dla lepszego społeczeństwa europejskiego. Naukowcy z projektów "MiCreate" i "Child-Up", skupieni wokół topowych uniwersytetów europejskich odwiedzili szkołę w Bezwoli w 2019 i 2020 roku i uznali, iż to niemal idealny mikroświat dla dzieci z doświadczeniem migracji oraz dla ich polskich rówieśników, pozwalający tworzyć edukację na miarę XXI wieku - otwartą na świat, włączającą, skupioną na dziecku i jego potrzebach. Dziś politycy, mający zapewne inne priorytety, chcą ten mikroświat wykreślić z teraźniejszości i umieścić w archiwum tego co było doskonałe a zostało zmarnowane. Polska wielokrotnie doświadczyła podobnych przykładów niszczenia kapitału społecznego. Czas powiedzieć temu „dość” i użyć wszelkich instrumentów, które zapobiegną skutkom uchwały z 18 stycznia 2021 roku.
Zamknięcie szkoły w Bezwoli nie powinno pozostać niezauważone. Nie pojawi się wzmianka w Wikipedii, ale fakt ten odnotowany zostanie w raportach naukowych jako porażka polskiego systemu edukacji, jako decyzja polityczna nielicząca się z konsekwencjami społecznymi.

Komentarz do uzasadnienia likwidacji Rady Gminy Wohyń – wybrane aspekty.

1. Jako główne przedstawione zostały przez Radę Gminy argumenty, z którymi trudno jest dyskutować: mała liczba uczniów (dość typowe dla wiejskich szkół zjawisko) i konieczność dostosowania sieci szkół do realnych potrzeb (drobna uwaga: w uzasadnieniu do Uchwały nie ma informacji o czyich i jakich potrzebach mowa oraz w jaki sposób je zbadano). Jeden-zero dla Rady Gminy? Dla lokalnej społeczności, uczniów i nauczycieli Szkoły Podstawowej w Bezwoli to coś więcej, niż twarde lądowanie kapsuły radzieckiego kosmonauty Borisa Wołynowa i strata kilku zębów, o której wzmiankę znajdziemy w Wikipedii.

2. Rada Gminy Wohyń idzie tym tokiem myślenia dalej: 13 stycznia 2021 roku sprawdza dzienniki szkolne i stwierdza, że w ogólnej liczbie uczniów aż 22 uczniów stanowią cudzoziemcy z Ośrodka dla Cudzoziemców, stanowiąc znaczącą większość, bo w klasach I-VIII uczy się zaledwie 19 polskich uczniów. Przewaga uczniów cudzoziemskich nad uczniami polskiego pochodzenia wynosi w procentach 3,5 – znaczące jest uznanie tej przewagi za znaczącą. To jak misja Polskiego Czerwonego Krzyża – Rada Gminy zapobiega ludzkim cierpieniom i łagodzi ich skutki uwalniając społeczność szkolną pochodzenia polskiego od tej „znaczącej” i ciążącej przewagi. Czy na pewno jednak bez jakiejkolwiek dyskryminacji na tle narodowości, rasy, płci, przekonań religijnych lub politycznych?

3. Rada Gminy wskazuje, że ogólnopolskie zjawisko niedofinansowania oświaty w Polsce wyciska piętno także na budżecie Wohynia: rosnące koszty edukacji nie są pokrywane z rządowej subwencji, bo ta jest za mała – ciężar spada na gminę. Każdą gminę. Rada Gminy Wohyń mówi, że zlikwiduje szkołę i w ten sposób zapłaci inne rachunki. Czy uda nam się, jak Estonii, odzyskać – pozwalający określić wspólne wartości - język? Język, w którym uczeń będzie znaczył więcej, niż tylko komórka w excelu? W którym takie wartości, jak jakość, integracja, solidarność i sukces będą mieć wymiar społeczny, nie finansowy?

4. Rada Gminy ubolewa, że cudzoziemcy z Ośrodka w Bezwoli nie zostają w Gminie Wohyń na dłużej. I nazywa szkołę w Bezwoli przystankiem, na którym „wysadza” uczniów z Ośrodka. Czy Rada Gminy podjęła działania zachęcające mieszkańców Ośrodka do pozostania? Czy może lokalna polityka, a może polityka w ogóle „wysadza” cudzoziemców? Jeśli przeanalizować raport NIK w części dotyczącej Bezwoli (polecamy całość dostępną tutaj: https://www.nik.gov.pl/plik/id,22685,vp,25384.pdf), to okaże się, że organ prowadzący w latach, kiedy do likwidowanej szkoły nie dokładał ani złotówki, odmawiał szkole dotowania zajęć z języka polskiego dla cudzoziemców, zajęć wyrównawczych, zajęć rozwijających uzdolnienia. Czytając raport, nie zapomnijmy o tym, że decyzja o zatrudnienia logopedy, psychologa czy nauczyciela języka polskiego jako obcego to pozornie decyzja dyrektora – dyrektor musi wcześniej uzyskać zgodę od organu prowadzącego na zmiany w planie finansowym szkoły. Czy nie jest więc tak, że Zespół Szkół w Wohyniu z dwoma etatami logopedy, pedagogiem szkolnym, trzema terapeutami integracji sensorycznej i innymi finansowanymi przez Gminę i wskazanymi w uzasadnieniu uchwały likwidującej szkołę w Bezwoli przewagami, ma po prostu wygrać ze szkołą w Bezwoli? Czy strumień finansowania edukacji w gminie jest czytelnie demokratyczny? Czy wtedy, gdy szkoła w Bezwoli nie wykorzystywała w całości swojej subwencji nie zrealizowano potajemnie z tego budżetu zadań i inwestycji, które dzisiaj są przewagami Zespołu Szkół w Wohyniu? Czy Zespół ten, ze swymi licznymi przewagami, nie jest teren gminnego protektoratu?

5. Ostatnia wreszcie sprawa słusznie poruszona w uzasadnieniu – wyniki egzaminów ósmoklasisty. Przedstawione przez Radę Gminy zestawienie z kretesem pogrąża szkołę z przewagami w postaci logopedów, pedagogów, terapeutów SI, tablic multimedialnych, świetlic itp., choć intencją autora zestawienia było uzyskać efekt zupełnie odwrotny. Otóż mała szkoła w Bezwoli, w której nie prowadzono wystarczającej liczby zajęć z języka polskiego i zajęć wyrównawczych dla grupy uczniów cudzoziemskich stanowiących „znaczącą większość” (o 3,5% liczniejszą niż grupa uczniów polskich), dla których nie zatrudniono ani psychologa, ani pedagoga ani też logopedy czy terapeuty integracji sensorycznej (choć, jak wynika z uzasadnienia, w poprzednich latach wystarczyłoby na to wszystko subwencji należnej szkole), ta mała szkoła ucząca dzieci polskie i cudzoziemskie niemówiące po polsku osiąga w roku 2019 taki sam wynik z języka polskiego i angielskiego jak Zespół Szkół w Wohyniu! Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby cudzoziemców zaopatrzyć edukacyjnie zgodnie z ich prawem, dając im dodatkowe lekcje polskiego, matematyki, wsparcie psychologa i zajęcia z pedagogiem, logopedą i terapeutą SI. Jeśli nie jest to jeszcze jasne, to zaznaczmy, że zestawienie porównuje dwie niejednorodne grupy: wyniki w szkole w Wohyniu to wyniki uczniów polskich, niemających trudności z językiem polskim i traum wojennych. Wyniki uczniów z Bezwoli, to wyniki społeczności szkolnej, w której „aż 22 uczniów stanowią uczniowie cudzoziemscy” – czyli 53,5% ogólnej liczby uczniów. W Wohyniu z kolei 19 uczniów cudzoziemskich stanowi zaledwie 7,1%. Nie do podważenia jest więc sukces edukacyjny nauczycieli ze szkoły w Bezwoli, trudno to czasem jednak docenić, zwłaszcza jeśli zestawia się w tabeli dan liczbowe zapominając o kontekście. Zdobyć takie wyniki jak w szkole w Bezwoli, w której co drugi uczeń jest cudzoziemcem, to jak dokonać pierwszego wejścia na szczyt Mecedario (6729 m) w argentyńskich Andach Środkowych.
Zatrzymać katastrofę

W 2007 nad Europą przeszedł huragan Kyrill, jeden z najsilniejszych, jakie nawiedziły ten kontynent. Dla społeczności małej, wiejskiej szkoły, jaką jest szkoła w Bezwoli, decyzja o likwidacji miejsca nauki, integracji, sukcesu szkolnego, pracy jest większym huraganem niż ten europejski z 2007 roku. Nad zjawiskami przyrody nie panujemy, ale nad własnymi decyzjami już tak. Mając na uwadze wszystko co napisano powyżej, a także to, co 6 grudnia 2019 roku opublikował Minister Edukacji Narodowej (https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/men-wspiera-male-szkoly---komentarz-men-do-publikacji-dziennika-rzeczpospolita) zdecydowanie sprzeciwiamy się zamiarowi likwidacji szkoły w Bezwoli. Ciągle aktualne jest przecież stanowisko Ministra Edukacji sprzed roku: „…Minister Edukacji Narodowej docenia znaczenie małych szkół, szczególnie niewielkich szkół wiejskich. Podjęliśmy szereg działań wspierających takie szkoły. Samorządy dostają w subwencji dodatkowe pieniądze na te szkoły (2015 r. - 150 mln zł, w 2016 r. - 161 mln zł, w 2017 r. - 172 mln zł , w 2018 r. - 214 mln zł, w 2019 r. - 251 mln zł). Średnio na ucznia otrzymują one więcej o ok. 1,2 tys. zł. Należy podkreślić, że w 2019 r. wprowadziliśmy dodatkowe rozwiązanie - powiązaliśmy wysokość subwencji z wielkością szkoły, tak aby jeszcze bardziej wesprzeć małe szkoły. Dodatkowe pieniądze dostały mniej zamożne gminy. W kolejnych latach te rozwiązania będą kontynuowane”.
18 stycznia 2021 Rada Gminy Wohyń podjęła decyzję o zamiarze likwidacji szkoły w Bezwoli. Szkoły, którą zachwycają się badacze realizujący tam projekty naukowe finansowane przez Komisję Europejską, która osiąga bez wsparcia gminy sukcesy na egzaminach ósmoklasisty, która jest małą szkołą wiejską docenianą – jak wszystkie inne niewielkie wiejskie szkoły – przez Ministra Edukacji.
Szanowna Pani Kurator, liczymy na to, że i Pani doceni tę niezwykłą małą szkołę i w kontekście polityki oświatowej MEiN podejmie decyzję służącą jakości w edukacji, a nie gminnym – innym potrzebom.


Z wyrazami szacunku,

Urszula Majcher-Legawiec

w imieniu osób, organizacji i instytucji podpisanych poniżej


 
Do wiadomości:
1. dr hab. Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki
2. Delegatura KO w Białej Podlaskiej
3. Urząd do Spraw Cudzoziemców
4. Rada Gminy Wohyń
5. Wójt Gminy Wohyń
6. Szkoła Podstawowa w Bezwoli
7. a/a


OSOBY, ORGANIZACJE i INSTYTUCJE podpisane pod sprzeciwem:

Prof. Dr hab. Krystyna Slany, UJ, kierownik projektu Child-Up, kierownik Zakładu Badań Problemów Ludnościowych UJ
Dr Jakub Kościółek, UJ, kierownik projektu MiCreate
Dr Adam Bulandra, radca prawny, specjalista prawa migracyjnego
Pracownicy naukowi Zakładu Badań Problemów Ludnościowych UJ:
dr hab. Beata Kowalska, prof. UJ
dr hab. Magdalena Ślusarczyk, prof. UJ
dr Ewa Krzaklewska
dr Justyna Struzik
dr Marta Warat
mgr Ewelina Ciaputa
mgr Anna Ratecka
Fundacja Wspierania Kultury i Języka Polskiego im. Mikołaja Reja
Stowarzyszenie INTERKULTURALNI PL