Strona główna > Warto poczytać > Archiwum Opornika > Numer 32 (5/2008)

Bookmark and Share

NIE WSZYSCY, NIE KAŻDY - POLEMIKA

Irena Siembida (2008-05-28)

Strona 4
Więcej fotek w galerii
Polemika do tekstu "Bez zdania, bez myślenia" Kuby Mrozińskiego. Opornik nr 31 (4/2008)

Pragnę odnieść się do opinii zawartych w artykule Kuby Mrozińskiego pt. "Bez zdania bez myślenia" zamieszczonym w 31 numerze OPORNIKA. Wyłania się, z tego artykułu bardzo przygnębiający obraz szkoły i nauczycieli, obraz przedstawiony z perspektywy ucznia. W trakcie czytania pomyślałam, że polska szkoła jest mało skuteczna, bo mimo usilnych starań nauczycieli, żeby zabić wszelką samodzielność myślenia i ograniczyć prawo do wyrażania swoich poglądów,młodzi ludzie mimo wszystko wychodzą z tej nierównej walki zwycięsko (oczym świadczy wypowiedź Kuby). Kuba Mroziński do tych zwycięzców z pewnością należy . Zgadzam się z młodym autorem, że często tak w szkole jest, że niektórzy nauczyciele
Zobacz także

BEZ ZDANIA, BEZ MYŚLENIA (Warto poczytać)

niezbyt lubią, gdy uczniowie się z nimi nie zgadzają, że lekcje wychowawcze nie wiadomo z jakiego powodu noszą nazwę wychowawczych, że zdarzają się nauczyciele, którym się "nie chce chcieć", a dyskusja z uczniami, to zbyt trudna dyskusja, by podejmować wysiłek jej prowadzenia. Zdarza się tak, ale z tonu artykułu wynika, że jest to norma i tu już mam odmienne zdanie. Drogi Kubo, jeśli spotkałeś tylko takich nauczycieli i miałeś tylko takie lekcje wychowawcze, o jakich piszesz, to jesteś wyjątkowym pechowcem. Jestem pedagogiem szkolnym. Dwadzieścia trzy lata pracuję w szkole w małym miasteczku i znam wielu fantastycznych nauczycieli, dla których praca z dzieciakami jest po prostu pasją i ogromną frajdą, którzy są nie raz zmęczeni, ale to nie znaczy, że czekają tylko z utęsknieniem na dzwonek. Lekcje wychowawcze, to jedne z najtrudniejszych do prowadzenia, ale równocześnie dające wiele satysfakcji. Z młodymi można rozmawiać o wszystkim i często wiele się od nich nauczyć. Dla mnie nie ma zakazanego tematu i dobrze, jeśli uczniowie nie zawsze zgadzają się ze mną i ze swoimi kolegami. Gdyby wszyscy myśleli tak samo, przyszłoby z nudów umrzeć. Uważam, że każdy ma prawo do swoich poglądów i opinii, choć nie raz upieram sie przy swoim. Upieram się z tej to prostej przyczyny, że mimo, iż młodzież przewyższa mnie często wiedzą z różnych dziedzin, nie ma mojego doświadczenia, które zdobyłam, po prostu żyjąc trochę dłużej. Staram się więc przekonać niepokornych uparciuchów, by nie wyłamywali otwartych już drzwi i nie nabijali sobie guzów, jeśli ktoś to już przed nimi zrobił. Nie zawsze słuchają. I trzeba się z tym liczyć. Niektórzy muszą do wszystkiego dojść sami. To bardzo ważne Kubo, że myślisz i mówsz, zamiast milczeć. Twoja opinia, to ważna informacja dla nauczycieli i tych, którzy podejmują decyzje w sprawach szkoły. Bo, że w polskiej szkole wiele trzeba zmienić, to nie ulega wątpliwości. Z niecierpliwością bedę czekać na Twoje kolejne artykuły, proszę tylko, byś unikał szerokich uogólnień i wrzucania wszystkich, albo większości do jednego worka. Słowa: wszyscy, każdy, nikt, zawsze, to w niektórych sytuacjach słowa ryzykowne, bo fałszują rzeczywistość, a rzeczywistość, to cała paleta barw.


Komentarze
Aby dodać komentarz pod własnym nazwiskiem musisz się zalogować, lub napisać pod tymczasowym nickiem (wymaga aktywacji)

Nick:Komentarz:
Brak komentarzy