Strona główna > Aktualności > Archiwum > 2009

Bookmark and Share

Protesty przeciwko zwolnieniom na UMCS

HF (2009-10-19)

Protest przeciwko zwolnieniom na UMCS zatacza coraz szerszy krąg. Listy protestacyjne wystosowały Klub Krytyki Politycznej w Lublinie, Związek Zawodowy Solidarność '80, Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza oraz Porozumienie Kobiet 8 Marca. W stanowiskach tych organizacji podkreślany jest fakt, że "zdecydowana większość spośród przeznaczonego do redukcji personelu, stanowią kobiety około pięćdziesiątego roku życia, a więc grupa o bardzo słabej pozycji na rynku pracy."
Zachęcamy do śledzenia sytuacji na UMCS i zapoznania się z materiałami na ten temat. Warto mieć własne zdanie.


W związku z ogromnym zadłużeniem władze UMCS-u podjęły decyzję o zwolnieniu około 400 osób - głównie personelu obsługi -  sprzątaczy/ek i szatniarzy/ek. Zwolnienia argumentowano  przerostem zatrudnienia, twierdząc, że redukcje etatów pozwolą zaoszczędzić nawet do 30% dotychczasowej sumy przeznaczonej na obsługę uczelni. Receptą na problemy miałby być outsourcing, czyli zlecenie dotychczasowych obowiązków personelu obsługi, pracownikom firmy zewnętrznej.

Fot. Magda Kargol - mmlublin.pl
Więcej fotek w galerii


Tymczasem pracownicy wskazują na szereg nieprawidłowości towarzyszących działaniom władz UMCS. Przede wszystkim odmawiają one pracownikom dostępu do wyników audytu budżetu uczelni, na który powołują się mówiąc o przeroście zatrudnienia. Nie ma więc praktycznie dostępu do realnego wykazu, pozwalającego stwierdzić czy i gdzie pracuje zbyt wiele osób oraz w jaki sposób obecna polityka zatrudnieniowa naraża uczelnie na straty. Bez jawności tych informacji oświadczenia władz pozostają gołosłowiem. Łamane jest również prawo pracowników do zapoznania się z ekspertyzą, która dotyczy sytuacji finansowej miejsca ich pracy, a tym samym pozwalałaby im merytorycznie dyskutować z władzami o kierunku dalszych działań. To jednak nie wszystko.
Okazuje się, że na niektórych wydziałach …nie ma rąk do pracy w związku z czym zatrudniane są dodatkowe osoby na umowę zlecenie. Brakuje etatowych szatniarek. Pracownicy twierdzą ponadto , że w rozmowach z nimi władze uczelni posługują się nieaktualnymi danymi sprzed 2-3 lat, z okresu zanim uczelnię opuściło 57 osób z grupy obsługi i ok. 50 z grupy administracji oraz 20 osób z biblioteki.
Mimo, że związki zawodowe starają się podjąć dialog z władzami UMCS, wysuwając własne propozycje reorganizacji, mogącej zapobiec zwolnieniom (przy jednoczesnych oszczędnościach, dzięki innemu podziałowi obowiązków), oraz pomimo, że związki nie zgodziły się jeszcze na te zwolnienia, władze lekceważąc prawo, wpuściły już na teren uczelni Impel, aby zapoznał się on z przestrzeniami, które miałby przejąć. Mało tego, choć nie doszło jeszcze nawet do ogłoszenia przetargu, uczelnia udostępniła tej firmie wyniki audytu, do którego dostępu odmawia się pracownikom.


Na miasteczku UMCS kilka dni temu pojawiły się napisy w obronie zwalnianych pracowników obsługi. Tajemniczy graficiarz groził studentom, ze dziś uczelnia zwolni personel, a jutro odbierze im stypendia. Napisy pojawiły się niedawno na ściankach kładki tuż obok rektoratu Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej. Wśród haseł przeczytać można było m.in.: „Stop zwolnieniom!”, „Uczelnia w służbie ludu, czy kosztem ludu?!”, „400 osób zwalnianych bez odzewu to porażka studentów”, oraz „Dziś zwalniają personel, jutro odbiorą ci stypendium”.

Żródło: Krytyka Polityczna Lublin


Więcej informacji na stronach lubelskiej Krytyki Politycznej oraz Moje Miasto