Strona główna > Aktualności > Archiwum > 2008

Bookmark and Share

Szlomo

Anna Dąbrowska (2008-09-12)

Szlomo Wolkokwicz
Fot. Anna Dąbrowska
Więcej fotek w galerii
25 września 2008 roku zapraszamy na spotkanie ze Szlomo Wolkowiczem, uratowanym z Holocaustu. 
Przed wojną Szlomo mieszkał we Lwowie. Mjąc 16 lat i będąc juz maturzystą uciekł do rodziny do Złoczowa. Już w godzinę po terminie przyszedł po nich esesman z Ukraińcem. Rodzinę zaprowadzono na dziedziniec cytadeli.

Wolkowicz wspominał: Także i mnie rozkazano wskoczyć do jamy i wspólnie z innymi, najczęściej starszymi towarzyszami niedoli, wyciągać z niej zwłoki. Wszyscy zmarli mieli w głowie otwory po kulach. Prawdopodobnie Rosjanie przed wycofaniem rozstrzelali ich pojedynczo, układając potem jeden obok drugiego. Na zasypanie zbiorowej mogiły zabrakło im czasu. Miała ona coś około 10 na 10 metrów i była na półtora metra głęboka. Im więcej zwłok wyjmowaliśmy, tym głębiej staliśmy w niej sami. (...) SS-mani stali wokół jamy i od czasu do czasu rozkazywali komuś - szczególnie upodobali sobie mężczyzn z brodami i pejsami - wyjść i upaść na kolana. Z sadystyczną przyjemnością bili swą ofiarę tak długo, aż nieprzytomna padała na ziemię, a oni kopniakami strącali ją znowu do jamy. (...) Tak trwało to cały dzień. Byłem do głębi wstrząśnięty okrucieństwem, z którym później już nigdy więcej się nie spotkałem. Rano miałem jeszcze nadzieję, że stąd wyjdziemy, ale w obliczu tak okrutnych czynów było dla mnie jasne, że ich świadkowie nie mogą pozostać przy życiu.
Wieczorem rozpoznaliśmy po zachowaniu się Niemców i Ukraińców, że coś przygotowują. (...) Ochotnicy ukraińscy nie mieli wtedy jeszcze żadnej broni (...) ale SS posiadała karabiny maszynowe, które rozpoczęła teraz stawiać na podnóżkach. Ludzi ogarnął nieopanowany strach. Wybuchła panika. (...) Nagle Niemcy dali rozkaz , zaczęły padać strzały, długie nieprzerywane serie strzałów. Kule trafiały otaczających mnie ludzi, którzy jeszcze przed sekundami wznosili modły: "Słuchaj Izraelu, nasz Bóg jest jedynym Bogiem". Przed nami rozwarło się piekło.
Szlomo Wolkowicz
Fot. Anna Dąbrowska
Więcej fotek w galerii