Strona główna > Warto poczytać > Archiwum Opornika > Numer 40 (13/2008)

Bookmark and Share

WSTĘPNIAK

Anna Dąbrowska (2009-02-25)

TO NIE BYŁA WALKA DWÓCH WSPÓLNOT WIERZĄCYCH, ŻE UNICESTWIENIE WROGA JEST WARUNKIEM WŁASNEGO PRZETRWANIA. TO BYŁA WOJNA, W KTÓREJ JEDNA WSPÓLNOTA Z GÓRY ZOSTAŁA SKAZANA NA ŚMIERĆ.

Emir Suljagić: Pocztówki z grobu.


Wiek XX. Rozpoczął się rzezią Ormian. Turcy zamordowali około 1,5 miliona ludzi. Jednym z ostatnich akordów XX wieku była masakra w Srebrenicy. W ciągu kilku dni serbskie oddziały zamordowały 8 tysięcy bośniackich muzułmanów. Pomiędzy tymi datami słowa i liczby. Mniej i bardziej znane. Ważne nazwiska, czołowe postaci, politycy, malarze, nazwy miast i wsi, czasem opis pogody tamtego dnia.
Gromady, nomady, zbiorowiska, kłębowiska, ciągi i uderzenia czystych słów - selekcja - transport - eliminacja - barak - likwidacja - czystki - ...
Za czystymi słowami są brudne paznokcie, smród, zgnilizna, rozkład, rozpad, zaduch, pot...

Bardzo żałuję.
Wśród filmów, jakie w tym roku będą mieli okazję zobaczyć lublinianie na festiwalu WATCH DOCS dominują te, które mniej lub bardziej zanurzone są w wojnach, przebrzmiałych lub wciąż toczonych, na pewno jednak trwających w świadomości całych społeczeństw. Z przyczyn zupełnie niezależnych od organizatorów w tym wielogłosie zabrakło jednego, bardzo ważnego filmu. Milošević przed sądem. Film jest zapisem pięcioletniego procesu przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym dla byłej Jugosławii. Jednym z 66 zarzutów stawianych byłemu serbskiemu prezydentowi jest zbrodnia ludobójstwa. Śmierć Miloševića przerwała proces.
Wydarzenia w Srebrenicy obaliły pogląd, że w Europie doświadczonej II wojną światową nigdy już nie pojawi się ludobójstwo, że ludzie czegoś się nauczyli, wyciągnęli wnioski i są mądrzejsi, a jeśli nie to przynajmniej ostrożniejsi i uważniej patrzą na podejmowane przez innych działania, również w trakcie trwania konfliktów zbrojnych.
Emir Suljagić, którego przywołałam, przeżył. Jego książka stanowi pewne dopełnienie dokumentu z procesu. To opis przejmującej degradacji, połowicznego istnienia, oczekiwania na koniec w oblężonym mieście, powolnego upadlania całej społeczności, która ostatecznie pada ofiarą zdrady ze strony tych, którzy przyjechali, by uchronić ją od zagłady.
Ważne jest uświadomienie sobie, gdzie i kiedy się to działo - od 12 do 16 lipca 1995 roku, w Europie.

"Jedną z przyczyn, dla których zbrodnia w Srebrenicy wydawała się jeszcze straszniejsza, było to, że nawet kilka lat po wojnie niemal wszystko w mieście wyglądało tak jak w 1995. Nie podjęto żadnych prób zatarcia śladów, ukrycia spadku po serbskich granatach, pozostawionego obecnym mieszkańcom.".
Takim obecnym mieszkańcem, który każdego ranka zmaga się, mniej lub bardziej dotkliwie z widokiem wbitych w budynki pocisków z moździerzy, niechlujnie zamalowanych farbą lub zagipsowanych dziur jest każdy z nas.


Komentarze
Aby dodać komentarz pod własnym nazwiskiem musisz się zalogować, lub napisać pod tymczasowym nickiem (wymaga aktywacji)

Nick:Komentarz:
Brak komentarzy