Jeśli chcesz być informowany/a na bieżąco o wydarzeniach prosto z Homo Faber, zapisz się do naszego newslettera.
Strona główna > Warto poczytać > Teksty
Polecam tekst Doroty Wodeckiej o społecznym eksperymencie dotyczącym kwestii postrzagania cudzoziemców. Eksperyment przygotowali i przeprowadzili/ły uczniowie z XIV LO we Wrocławiu.
W gronie Homo Faber nie raz rozmawialiśmy na temat sensowności tego typu działań. Z jednej strony to dobrze, że młodzi ludzie interesują się takimi tematami, chcą coś przeżyć, zmienić. Z drugiej strony bardzo często w tego typu działaniach używane są stereotypy, często bardzo krzywdzące dla grupy, której chce się teoretycznie pomóc. Dobrzym przykładem fatalnie przeprowadzonej akcji jest np. budowanie na głównym placu miasta tzw. afrykańskiej wioski. Dlaczego? Dlatego, że przedstawieni w ten sposób Afrykańczycy/ki idealnie wpisują się w stereotyp osoby czarnoskórej, jako biednej, zacofanej, i... żyjącej właśnie w glinianej chatce. Jeśli chcemy przekraczać proste schematy myślowe musimy pokazywać rzeczywistość bardziej zróżnicowaną. Czyż nie ma w Afryce wielkich, nowoczesnych miast, nie ma tam przemysłu, nie rozwija się nauka? Może warto by było pójść w tym kierunku i pokazać czarnoskórą lekarkę?
Wracając jednak do tekstu. Osobiście uważam, że wrocławski eksperyment, a za nim poniższy artykuł jest dobrym przykładem działań antydyskryminacyjnych - uczniowie/uczennice byli/ły przygotowani/ne, dokładnie wiedzieli/ły co chcą osiągnąć, temat został przepracowany z ich nauczycielem.
Dorota Wodecka. Niech suka wraca do Iraku. Gazeta Wyborcza, 12.08.2011 r.
Komentarze
O "Niech suka wraca do Iraku"
Piotr Skrzypczak (2011-08-16)Polecam tekst Doroty Wodeckiej o społecznym eksperymencie dotyczącym kwestii postrzagania cudzoziemców. Eksperyment przygotowali i przeprowadzili/ły uczniowie z XIV LO we Wrocławiu.
W gronie Homo Faber nie raz rozmawialiśmy na temat sensowności tego typu działań. Z jednej strony to dobrze, że młodzi ludzie interesują się takimi tematami, chcą coś przeżyć, zmienić. Z drugiej strony bardzo często w tego typu działaniach używane są stereotypy, często bardzo krzywdzące dla grupy, której chce się teoretycznie pomóc. Dobrzym przykładem fatalnie przeprowadzonej akcji jest np. budowanie na głównym placu miasta tzw. afrykańskiej wioski. Dlaczego? Dlatego, że przedstawieni w ten sposób Afrykańczycy/ki idealnie wpisują się w stereotyp osoby czarnoskórej, jako biednej, zacofanej, i... żyjącej właśnie w glinianej chatce. Jeśli chcemy przekraczać proste schematy myślowe musimy pokazywać rzeczywistość bardziej zróżnicowaną. Czyż nie ma w Afryce wielkich, nowoczesnych miast, nie ma tam przemysłu, nie rozwija się nauka? Może warto by było pójść w tym kierunku i pokazać czarnoskórą lekarkę?
Wracając jednak do tekstu. Osobiście uważam, że wrocławski eksperyment, a za nim poniższy artykuł jest dobrym przykładem działań antydyskryminacyjnych - uczniowie/uczennice byli/ły przygotowani/ne, dokładnie wiedzieli/ły co chcą osiągnąć, temat został przepracowany z ich nauczycielem.
Dorota Wodecka. Niech suka wraca do Iraku. Gazeta Wyborcza, 12.08.2011 r.
Komentarze
- Brak komentarzy
Portal na którym w tej chwili znajdujesz się został wykonany dzięki dotacji Unii Europejskiej - Środki Przejściowe 2005 (TF2005/017-488.01.01.01) - w ramach projektu Akademia Obywatelska IV realizowanego w roku 2008. Portal, Akademia HF oraz pismo Opornik są jego kontynuacją.