Strona główna > Warto poczytać > Teksty
Śledząc informacje z życia polityczno - społecznego nie sposób unikinąć zetknięcia z różnego rodzaju próbami włączania mieszkańców i mieszkanek we współdecydowanie o tym co jej potrzeb dotyczy. Zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym. Zdawałoby się, że wszyscy oswoiliśmy się z partycypacją obywatelską na różnych jej poziomach - od informowania przez konsultacje po współdecydowanie. Dlaczego wciąż tak trudno docenić wartość jej "przyrodniej siostry" - kontroli społecznej?
Kontrolę społeczną rozumiemy jako wszelki przejaw zainteresowania sprawami publicznymi ze strony mieszkańców/nek. Będzie nią artykuł dotyczący funkcjonowania władzy, obserwowanie przebiegu prac nad projektem miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego obejmujący teren, na którym mam działkę czy udział w sesji rady gminy. Nie liczy się motywacja z jaką zaczynamy się interesować polityką kraju/samorządu. Nie musi isć za zainteresowaniem konkretne działanie. Choć kolejnym krokiem może być działanie w interesie publicznym (np.: monitoring).
To czy zdecydujesz się zasygnalizować władzy jaki jest twój punkt widzenia, pokażesz jej w jaki sposób może usprawnić mechanizm funkcjonowania, zależy tylko od ciebie. Możesz złożyć wniosek, petycję, a nawet skargę, jeśli dowiesz się, że doszło do złamania prawa. Im więcej wiesz, tym więcej argumentów jesteś w stanie przedstawić. Konsekwencje takiego zachowania są różne. W świecie idealnym twoje uwagi zostają wysłuchane. Otrzymujesz informację zwrotną, które z nich zostaną uwzględnione, które nie i z jakiej przyczyny. W przypadku naruszenia prawa, bezwzględnie dąży się do przywrócenia stanu sprzed jego naruszenia. Ale w naszej rzeczywistości bywa różnie. Czasami możesz liczyć na to, że włożony wysiłek zostanie doceniony. Ale może się zdarzyć i tak:
1. Sygnaliści to osoby, które dążą do usunięcia naruszenia prawa w swoim środowisku pracy. Konsekwencja?
2. Protesty mieszkańców/nek to bezpośrednia forma pokazania ważnego problemu dotyczącego społeczności lokalnej. Konsekwencja?
Fakt, te przykłady nie zachęcają wprost do działania. Ale z pewnością pokazują, że kontrola społeczna jest niezwykle ważna i niezmiennie potrzebna.
Komentarze
Jak władza radzi sobie z łagodzeniem nastrojów społecznych
Kinga Kulik (2013-10-30)Śledząc informacje z życia polityczno - społecznego nie sposób unikinąć zetknięcia z różnego rodzaju próbami włączania mieszkańców i mieszkanek we współdecydowanie o tym co jej potrzeb dotyczy. Zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym. Zdawałoby się, że wszyscy oswoiliśmy się z partycypacją obywatelską na różnych jej poziomach - od informowania przez konsultacje po współdecydowanie. Dlaczego wciąż tak trudno docenić wartość jej "przyrodniej siostry" - kontroli społecznej?
Kontrolę społeczną rozumiemy jako wszelki przejaw zainteresowania sprawami publicznymi ze strony mieszkańców/nek. Będzie nią artykuł dotyczący funkcjonowania władzy, obserwowanie przebiegu prac nad projektem miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego obejmujący teren, na którym mam działkę czy udział w sesji rady gminy. Nie liczy się motywacja z jaką zaczynamy się interesować polityką kraju/samorządu. Nie musi isć za zainteresowaniem konkretne działanie. Choć kolejnym krokiem może być działanie w interesie publicznym (np.: monitoring).
To czy zdecydujesz się zasygnalizować władzy jaki jest twój punkt widzenia, pokażesz jej w jaki sposób może usprawnić mechanizm funkcjonowania, zależy tylko od ciebie. Możesz złożyć wniosek, petycję, a nawet skargę, jeśli dowiesz się, że doszło do złamania prawa. Im więcej wiesz, tym więcej argumentów jesteś w stanie przedstawić. Konsekwencje takiego zachowania są różne. W świecie idealnym twoje uwagi zostają wysłuchane. Otrzymujesz informację zwrotną, które z nich zostaną uwzględnione, które nie i z jakiej przyczyny. W przypadku naruszenia prawa, bezwzględnie dąży się do przywrócenia stanu sprzed jego naruszenia. Ale w naszej rzeczywistości bywa różnie. Czasami możesz liczyć na to, że włożony wysiłek zostanie doceniony. Ale może się zdarzyć i tak:
1. Sygnaliści to osoby, które dążą do usunięcia naruszenia prawa w swoim środowisku pracy. Konsekwencja?
2. Protesty mieszkańców/nek to bezpośrednia forma pokazania ważnego problemu dotyczącego społeczności lokalnej. Konsekwencja?
Fakt, te przykłady nie zachęcają wprost do działania. Ale z pewnością pokazują, że kontrola społeczna jest niezwykle ważna i niezmiennie potrzebna.
Komentarze
- Brak komentarzy