Strona główna > Warto poczytać > Teksty
EUROPA
Czy uchodźcy będą pytani, dokąd chcą jechać?
Co się stanie, jeśli uchodźca nie będzie chciał jechać do wskazanego kraju?
POLSKA
Ilu uchodźców przyjmie Polska?
Skąd będą pochodzić te osoby?
Czy uchodźcy będą weryfikowani? Kto to będzie robił?
Każda osoba będzie sprawdzana już przez odpowiednie służby Grecji i Włoch. Do tych krajów pojadą też oficerowie łącznikowi polskiej Straży Granicznej. Będą mieli bezpośredni kontakt z tymi, którzy tę procedurę prowadzą, a także z samymi kandydatami do relokacji. Krajowe służby otrzymają pełną dokumentację każdego uchodźcy włącznie z jego odciskami palców. Polska może w każdej chwili odmówić przyjęcia danej osoby.
Kiedy przyjmiemy pierwszych uchodźców?
Gdzie będą mieszkać?
W 11 ośrodkach, które prowadzi Urząd ds. Cudzoziemców. Dostaną w nich pomoc materialną, medyczną i prawną. Będą tam czekać na rozpatrzenie wniosku o status uchodźcy. Jeśli miejsc będzie brakowało, Urząd wynajmie kolejne budynki. Jest przygotowany na rozpisanie przetargu, może też wynająć budynek z wolnej ręki. W sytuacjach kryzysowych uchodźcy
na jakiś czas będą rozlokowani wmiejscach zastępczych, np. świetlicach czy byłych hotelach. Urząd zbiera informacje o takich miejscach. Pomoc w przyjęciu uchodźców zgłaszają też osoby prywatne.
Komentarze
Więcej wiedzy, mniej strachu - uchodźcy w Polsce cz.2
Marta Sienkiewicz (2015-10-09)Ukazała się druga część informatora o uchodźcach „Więcej wiedzy – mniej strachu” wydawana pod patronatem Urzędu ds. Cudzoziemców.
Znajdziecie w nim dokładne informacje o liczbie uchodźców, którą przyjmie Polska, krótką charakterystykę krajów, z których przyjadą i opis procedury przyjmowania.
Cały informator do pobrania tutaj, a poniżej kilka najważniejszych zagadnień.Znajdziecie w nim dokładne informacje o liczbie uchodźców, którą przyjmie Polska, krótką charakterystykę krajów, z których przyjadą i opis procedury przyjmowania.
EUROPA
W jaki sposób kraje Unii będą dzielić między siebie uchodźców?
Podstawą procedury podziału uchodźców, zwanej też rozdzielnikiem, będzie ich rejestrowanie, szybkie identyfikowanie oraz pobieranie odcisków palców przez tzw. hotspoty. Powinny one zacząć działać na dobre przed końcem listopada w Grecji oraz we Włoszech. Rzym i Ateny średnio co trzy miesiące mają informować inne kraje Unii, ilu uchodźców jest gotowych do rozmieszczenia w ramach rozdzielnika. Po akceptacji list uchodźców przez kraje przejmujące ich od Grecji i Włoch, będą oni – nie później niż po dwóch miesiącach – przewożeni do konkretnych państw Unii.
Podstawą procedury podziału uchodźców, zwanej też rozdzielnikiem, będzie ich rejestrowanie, szybkie identyfikowanie oraz pobieranie odcisków palców przez tzw. hotspoty. Powinny one zacząć działać na dobre przed końcem listopada w Grecji oraz we Włoszech. Rzym i Ateny średnio co trzy miesiące mają informować inne kraje Unii, ilu uchodźców jest gotowych do rozmieszczenia w ramach rozdzielnika. Po akceptacji list uchodźców przez kraje przejmujące ich od Grecji i Włoch, będą oni – nie później niż po dwóch miesiącach – przewożeni do konkretnych państw Unii.
Czy uchodźcy będą pytani, dokąd chcą jechać?
Nie, nie będą mieć prawa wyboru kraju UE, zostaną do niego przydzieleni. Natomiast zgodnie z ogólnymi regułami Unii będą mogli odwoływać się do sądu w sprawie naruszenia ich praw podstawowych. Teoretycznie można wyobrazić sobie skuteczną apelację od decyzji o rozdzieleniu małżeństw czy też rodziców i dzieci między różne kraje.
Co się stanie, jeśli uchodźca nie będzie chciał jechać do wskazanego kraju?
Uchodźca lub imigrant, którego wniosek azylowy jest rozpatrywany – zgodnie z prawem międzynarodowym – nie może być odesłany do swojego kraju. Pozostanie w obozie. Unia zakłada, że uchodźcy chcą jak najszybciej opuścić obozy we Włoszech oraz w Grecji. Iraczej będą zabiegać o jak najszybsze przeniesienie ich do jakiegokolwiek innego kraju Unii, niż wykręcać się i skazywać na zwykłą, przewlekłą włoską lub grecką procedurę azylową. Trudno sobie wyobrazić siłowe przewożenie uchodźców np. do Polski.
POLSKA
Ilu uchodźców przyjmie Polska?
W lipcu rząd zgodził się przyjąć 2 tys. uchodźców. Potem, 22 września, postanowił przyjąć kolejne 5082 osoby według ustalonego przez Unię rozdzielnika. Ostateczna liczba będzie mniejsza, ponieważ część uchodźców chcą przyjąć również Irlandia, Dania, Szwajcaria i Norwegia. W sumie przyjedzie więc do nas 6,5-6,8 tys. osób.
Skąd będą pochodzić te osoby?
Będą to uchodźcy przebywający obecnie na terenie Włoch i Grecji oraz grupa 900 osób, które Polska przyjmie w ramach przesiedleń z obozów w Libanie. Przede wszystkim będą to obywatele Syrii i Erytrei, mogą też być Irakijczycy.
Czy uchodźcy będą weryfikowani? Kto to będzie robił?
Każda osoba będzie sprawdzana już przez odpowiednie służby Grecji i Włoch. Do tych krajów pojadą też oficerowie łącznikowi polskiej Straży Granicznej. Będą mieli bezpośredni kontakt z tymi, którzy tę procedurę prowadzą, a także z samymi kandydatami do relokacji. Krajowe służby otrzymają pełną dokumentację każdego uchodźcy włącznie z jego odciskami palców. Polska może w każdej chwili odmówić przyjęcia danej osoby.
Kiedy przyjmiemy pierwszych uchodźców?
Pierwsi przyjadą do Polski w przyszłym roku. Będą przyjeżdżać stopniowo w małych grupach, liczących 150 osób, w odstępach co cztery miesiące. Cały proces będzie rozłożony na dwa lata – od 2016 do 2017 r.
Gdzie będą mieszkać?
W 11 ośrodkach, które prowadzi Urząd ds. Cudzoziemców. Dostaną w nich pomoc materialną, medyczną i prawną. Będą tam czekać na rozpatrzenie wniosku o status uchodźcy. Jeśli miejsc będzie brakowało, Urząd wynajmie kolejne budynki. Jest przygotowany na rozpisanie przetargu, może też wynająć budynek z wolnej ręki. W sytuacjach kryzysowych uchodźcy
na jakiś czas będą rozlokowani wmiejscach zastępczych, np. świetlicach czy byłych hotelach. Urząd zbiera informacje o takich miejscach. Pomoc w przyjęciu uchodźców zgłaszają też osoby prywatne.
Komentarze
- Brak komentarzy