Strona główna > Warto poczytać > Archiwum Opornika > Numer 28 (1/2008)

Bookmark and Share

ESK

Piotr Choroś (2008-04-07)

Czy to jest w ogóle możliwe, aby miasto takie jak Lublin stało się Europejską Stolicą Kultury (ESK)? Miasto, w którym zamyka się wystawy i przedstawienia na świeckim uniwersytecie, bo „tako rzecze arcybiskup”. Miasto, w którym, pomimo rzucania kłód pod nogi, uparcie działa jeden z najważniejszych teatrów świata. Miasto o niebanalnym wkładzie w dziedzictwo kulturowe Europy. Miasto bez prawdziwego i ciekawego Muzeum Miasta Lublin. Miasto, w którym z zaciśniętymi zębami chcę żyć i pracować. W najbliższych numerach „Opornika” będziemy zbierać opinie oraz przedstawiać problemy do przezwyciężenia na drodze do sukcesu. Chcemy także pokazać, że jest to możliwe i przekonać, że najbardziej zależy to od nas. To MY mamy być Europejską Stolicą Kultury, a nie prezydent Wasilewski czy jakiś radny bądź urzędnik.
Na początek kilka danych, jak wygląda sama procedura starania się o tytuł i kto go nadaje. Nadaje go oczywiście nasza ukochana Unia Europejska (nierządnica Brukselska).
Ale zanim to nastąpi... Już wiadomo, że w 2016 jedną z dwóch Europejskich Stolic Kultury będzie polskie miasto (druga będzie pochodzić z Hiszpanii). W roku 2010 w Polsce zostanie ogłoszony konkurs na „Polską” ESK. Grupa 13 ekspertów (6 osób mianowanych przez Polskę, 7 mianowanych przez instytucje europejskie) spośród zgłoszonych kandydatur wybierze kilka miast, które przygotowały najciekawszą ofertę. Następnie miasta te mają kilka miesięcy na doprecyzowanie i uzupełnienie oferty. Spośród nich eksperci wybiorą jedno miasto, które zostanie przedstawione Parlamentowi Europejskiemu do opinii, a później Radzie Ministrów EU do akceptacji. W ten sposób w 2012 powinniśmy dowiedzieć się ostatecznie, kto będzie reprezentował Polskę.
Budując propozycję obchodów musimy wypełnić kryteria, które są pogrupowane w dwóch kategoriach: „wymiar europejski” oraz „miasta i obywatele”. Aby wypełnić pierwsze z nich, musimy wykazać współpracę pomiędzy Lublinem a innymi miastami Polski oraz innych państw UE w dziedzinie kultury; podkreślić w projekcie bogactwo różnorodności kulturowej w Europie, ale jednocześnie uwypuklić wspólne aspekty kultury europejskiej.
Program, który wypełnia kryterium „miasta i obywatele” powinien przede wszystkim wspierać udział mieszkańców w przedsięwzięciu (mieszkańców czyli nas ) oraz wzbudzać zainteresowanie także za granicą oraz być częścią długofalowej strategii rozwoju, nie tylko kulturalnego, miasta.
Tak w skrócie wygląda procedura. W następnym numerze zastanowimy się, w jakim miejscu starań o tytuł jest nasze miasto. Oczywiście czekamy na wasze opinie oraz zapraszamy na portal Europejskiej Stolicy Kultury Lublin 2016: www.lublin2016.pl.