LASCIATE OGNI SPEANZA VOI CH'ENTRATE
Dante: „Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie”.

Po przekroczeniu magicznych, zielonych drzwi wszystko się zmieni. I nie omota cię luksus ciemności, ocalony astronomie. Więc po schodach, niestrudzenie, wciąż ku nieogrodzonym hektarom ciekawości, zdążaj. Każdy stopień, niczym granica rozpoznawalności świata, oddali cię od plątaniny nawyków. A teraz otwórz drzwi.

* * *
Praca nad gazetą zaczęła się ambitnie i futurystycznie. Spotkania redakcji odbywały się co prawda w tym samym miejscu, co obecnie, ale były to zamierzchłe czasy „przedremontowe” i chyba nikt z nas nie wierzył (no może poza Tomkiem P.), że „Opornik” nr 0 ukaże swe urocze oblicze tak, jak uprzednio zaplanowano, 21 marca 2005 r.
Wielu z nas trafiło do Akademii przypadkiem, nie znając projektu ani ludzi już z nim związanych, a co najważniejsze, będąc nieobytym z pracą redakcyjną. W miarę upływu czasu wykrystalizowała się stała grupa ludzi, zajmujących się poszczególnymi projektami Akademii (w tym „Opornika”), jak również konkretny obraz tego, co mamy zrobić. A potem praca, praca, praca, debaty, dyskusje, spotkania, nowe pomysły i nowe problemy.
Zdajemy sobie sprawę, że to dopiero początek.